Praktyczne wskazania
Przeżywana obecnie epidemia sprawia niemożność przystępowania wiernych do Komunii św. sakramentalnej z obawy przed zarażeniem. W takiej sytuacji pasterze Kościoła zachęcają wiernych do pozostania w domach i korzystania z komunii duchowej.
- Definicja i znaczenie.
Najpierw zapytajmy: Co oznacza „komunia”? Słowo „komunia” pochodzi od łacińskiego słowa „communio”, które oznacza jedność. Celem przyjmowania Komunii Świętej, czyli Ciała i Krwi Chrystusa, jest osiągnięcie komunii, czyli jedności z Bogiem. On mi się daje, ja Go przyjmuję. On trwa we mnie, ja w Nim. Jest we mnie, żyję Jego życiem – życiem Syna Bożego zjednoczonego z Ojcem w Duchu Świętym. Przyjmuję więc w siebie życie Trójcy Świętej, zostaję włączony w Jej życie. Taki jest sens i cel przyjmowania Komunii. Należałoby więc raczej mówić o wchodzeniu w Komunię, trwaniu w niej i życiu nią. Komunię można przyjmować w sakramencie Komunii, czyli pod postaciami Chleba i Wina podczas Eucharystii. Ale można ją przyjmować także na sposób duchowy. Czym jest Komunia Święta duchowa? Jest to akt duchowy, modlitewny, którego celem jest osiągnięcie takiego zjednoczenia z Jezusem (czy może lepiej: wejście w takie zjednoczenie), jakie daje nam przyjmowanie Go w sakramencie Jego Ciała i Krwi, ale poza przestrzenią sakramentalną.
Praktykę Komunii Świętej duchowej zalecali święci, począwszy od Ojców Kościoła, przypominali o niej także papieże. Św. Jan Paweł II w encyklice Ecclesia de Eucharistia pisze: „W Eucharystii (…) znajduje swój kres wszelkie ludzkie pragnienie, ponieważ tu otrzymujemy Boga i Bóg wchodzi w doskonałe zjednoczenie z nami. Właśnie dlatego warto pielęgnować w duszy stałe pragnienie Sakramentu Eucharystii. Tak narodziła się praktyka ‘komunii duchowej’, szczęśliwie zakorzeniona od wieków w Kościele i zalecana przez świętych mistrzów życia duchowego”. I dalej papież przypomina zachętę św. Teresy od Jezusa: „Kiedy nie przystępujecie do Komunii i nie uczestniczycie we Mszy św., najbardziej korzystną rzeczą jest praktyka komunii duchowej… Dzięki niej obficie jesteście naznaczeni miłością naszego Pana” (EdE 34).
- Kto może przyjąć komunię duchową?
Komunię duchową mogą przyjąć osoby będące w stanie łaski uświęcającej, które nie mogą uczestniczyć w Mszy Świętej z powodu: trudności dotarcia do kościoła, choroby, więzienia, prześladowania, braku kapłanów. Mogą ją przyjmować także ci, którzy przyjęli Komunię Świętą sakramentalną w danym dniu. Co więcej, można ją praktykować dowolną ilość razy, w dowolnym czasie i w dowolnym miejscu. W końcu celem życia chrześcijańskiego jest życie w nieustannej komunii z Bogiem. W obecnej sytuacji epidemii, z braku możliwości uczestnictwa w Eucharystii, komunia duchowa karmi się tęsknotą za nią. Skuteczność komunii duchowej zależy więc od żarliwości tej tęsknoty. Należy tu jednak odróżnić serdeczną modlitwę, pełną tęsknoty, osób rozwiedzionych żyjących w nowych związkach, od komunii duchowej, bo ta zakłada stan łaski uświęcającej. Jeśli trwam w grzechu ciężkim (tzn. nie jestem w stanie łaski uświęcającej), to samo to uniemożliwia mi zjednoczenie się z Bogiem, czy to przez Komunię sakramentalną, czy przez jakikolwiek inny akt. Grzech ciężki stanowi tu realną i obiektywną przeszkodę dla pełnego zjednoczenia.Warto tu jednak przytoczyć słowa papieża Benedykta XVI z adhortacji „Sacramentum caritatis”: „Nawet wtedy, kiedy nie jest możliwe przystąpienie do sakramentalnej Komunii, uczestnictwo we Mszy św. pozostaje konieczne, ważne, znaczące i owocne” (SC 55). Warto w tym miejscu również dodać znaną myśl św. Bazylego Wielkiego: „Bóg nie ogranicza sobie dostępu do człowieka sakramentami”. Inaczej nie byłby Bogiem. Stąd jeśli nie jest możliwe rozgrzeszenie sakramentalne osób żyjących w związkach niesakramentalnych, to na pewno nie wolno nam lekceważyć ich tęsknoty duchowej. I choć może jest im daleko do pełnej komunii, to nie można im odbierać tęsknoty za zjednoczeniem z Jezusem w Eucharystii. Niejedna taka osoba mogłaby uczciwie powiedzieć Jezusowi: Tęsknię za Tobą! Chciałabym móc przyjąć Cię w Eucharystii! Mam w sobie wielki, straszny głód przyjmowania Cię w Komunii! Pomóż mi, spraw, by przyszedł taki moment, w którym będzie to możliwe.
- Jak przyjmuje się komunię duchową?
Pierwszym krokiem jest wzbudzenie w sobie pragnienia przyjęcia komunii duchowej. Nie chodzi o to, by wygenerować w sobie jakieś płomienne uczucia czy wielkie emocje, ale o akt wiary i woli. Musimy zawsze pamiętać, że przystępowanie do komunii jest wydarzeniem osobowym. Przyjmujemy nie jakąś rzecz, ale Osobę Zmartwychwstałego. Stąd Komunia sakramentalna musi zawsze być także komunią duchową. Istotne znaczenie przed komunią ma osobiste zwrócenie się do Chrystusa. Na to pragnienie komunii duchowej składają się trzy akty: akt wiary w realną obecność Jezusa Chrystusa w Eucharystii; akt miłości skierowanej ku Jezusowi oraz akt pragnienia osobistego spotkania z Jezusem, by On chciał wejść i przemieniać moje życie z całą jego historią.
Św. Alfons Maria Liguori, założyciel redemptorystów, wyjaśnia w jaki sposób możemy przyjmować komunię duchową: „Kiedy się modlisz, kiedy nawiedzasz Najświętszy Sakrament, kiedy bierzesz udział we Mszy Świętej, kiedy kapłan przyjmuje komunię – ty również przyjmuj ją duchowo. Uczyń wtedy akt wiary w obecność Jezusa w Sakramencie, akt miłości i żalu za swoje grzechy oraz akt pragnienia, zapraszając Go do twej duszy. Na koniec dziękuj Mu, jak gdybyś rzeczywiście Go przyjęła”. (Prawdziwa Oblubienica Chrystusowa, rozdz. 18).
Drugi krok, to samo przyjęcie komunii duchowej. Może ona mieć formę bardzo prostej, krótkiej modlitwy, albo aktu strzelistego. Można temu wydarzeniu nadać dłuższą formę osobistej „liturgii”. Wtedy należy: wzbudzić akt żalu (zakończony choćby „spowiedzią powszechną” lub „Panie, zmiłuj się”), przeczytać fragment Ewangelii (na przykład przypadający na dany dzień), pomodlić się Modlitwą Pańską, odmówić „Baranku Boży…”, zaprosić Jezusa do swojego serca. Warto przy tym zadbać, by dokonywało się to wszystko w skupieniu i w spokoju. By okazać szacunek temu, co wówczas następuje. Nie będzie przesadą, jeśli osoba przyjmująca Komunię Świętą duchową uklęknie (jeśli stan zdrowia na to pozwala), by także ciałem podkreślić wagę tego wydarzenia. Zjednoczenie z Bogiem to cel życia każdego chrześcijanina, to przedsmak nieba. Dlatego komunia jest tak cenna.
- Przykłady komunii duchowej.
- Wierzę, Jezu, że jesteś rzeczywiście obecny w Eucharystii. Kocham Cię! Żałuję za grzechy, którymi Cię obraziłem. Przyjdź do mojego serca, oddaję Ci się cały! Nie pozwól mi nigdy odłączyć się od Ciebie!
Albo:
- Mój Jezu, wierzę, że jesteś prawdziwie obecny w Najświętszym Sakramencie. Kocham Cię nade wszystko i pragnę Cię posiadać w mej duszy.
Albo:
Modlitwa przy Komunii św. duchowej polecana przez papieża Franciszka, zaproponowana podczas porannej Mszy św. w Domu św. Marty 19 marca br. Papież nazwał ją „Aktem Komunii św. duchowej”.
- Kładę się u Twych stóp, o mój Jezu, i ofiarowuję Ci moje skruszone serce, uniżone w swojej nicości i Twojej świętej obecności. Adoruję Cię w sakramencie Twej miłości, niewysłowionej Eucharystii. Pragnę przyjąć Ciebie w tym ubogim przybytku, jaki oferuje Ci mój umysł. Czekając na radość z sakramentalnej komunii, pragnę przyjąć Cię w duchu. Przyjdź do mnie, O mój Jezu, kiedy ja, ze swojej strony, przychodzę do Ciebie! Niech Twoja miłość ogarnie moje całe jestestwo w życiu i śmierci. Wierzę w Ciebie, Tobie ufam, Ciebie miłuję.
Albo:
Modlitwa św. Tomasza, który mówił: „Komunia duchowa jest to gorące pragnienie przyjęcia Pana Jezusa”, więc wołaj z głębi duszy:
- Wierzę mój Jezu, że obecny jesteś w Najświętszym Sakramencie. Kocham Cię i pragnę Cię przyjąć. Wstąp do serca mego. Jednoczę się z Tobą. Nie dozwól, abym kiedykolwiek odłączył się od Ciebie. Chwała i dziękczynienie bądź w każdym momencie Jezusowi w Najświętszym Boskim Sakramencie, Ile minut w godzinie a godzin w wieczności tylekroć bądź pochwalon Jezu ma miłości.
Albo:
Komunia duchowa św. Alfonsa Marii de Liguori z jego książeczki pt. Nawiedzenia Najświętszego Sakramentu (dwa przykłady):
Wzór pierwszy
- Jezu mój! Wierzę, że jesteś obecny w Najświętszym Sakramencie. Miłuję Cię nade wszystko i pragnę posiadać Cię w duszy mojej. Ponieważ teraz nie mogę przyjąć Cię sakramentalnie, przyjdź przynajmniej duchowo do mojego serca. Jednoczę się z Tobą jakbyś rzeczywiście był we mnie obecny, oddaję Ci się zupełnie i proszę gorąco, nie dozwól, abym kiedykolwiek oddalił się od Ciebie.
Wzór drugi
- Wierzę w Ciebie, o Jezu obecny w Najświętszym Sakramencie, miłuję Cię i pragnę zjednoczyć się z Tobą. Przyjdź do mego serca, zapraszam Cię i błagam – byś nie oddalił się ode mnie. Proszę Cię, o Jezu Chryste, niechaj ogarnie mnie słodszy od miodu ogień Twojej potężnej miłości. Powtarzam za św. Franciszkiem: „Niech umrę dla miłości Twojej, jak Ty raczyłeś umrzeć z miłości dla mnie”. „O miłości niemiłowana, o miłości niepoznana! – wołam za św. Magdaleną de Pazzi. I modlę się razem ze św. Piotrem z Alkantary: „Oblubieńcze mej duszy, kiedy mnie pociągniesz do siebie?”. O Jezu, moje dobro, słodka moja miłości, zrań i rozpal moje serce, aby już stale płonęło dla Ciebie. Niech żyje Jezus, nasza miłość, nasze życie i nasze wszystko! Niech żyje nasza nadzieja Maryja!
- Komunia duchowa w czasie epidemii.
Z duszpasterskiego punktu widzenia istotne jest, aby wierni w czasie epidemii odnowili w sobie potrzebę komunii duchowej. Jest to proces duchowy, który zachodzi między pełnym niepokoju człowiekiem i Bogiem Miłosiernym. Okoliczności, jakie stwarza stan pandemii, wraz z niemożliwością przyjmowania Komunii św. sakramentalnej, powinny obudzić „tęsknotę eucharystyczną”. Można to też nazwać postem eucharystycznym, który powinien oczyszczać przejawy rutyny, powierzchowności czy – nie daj Boże – świętokradzkiego sposobu przystępowania do Komunii św.
Praktycznie najczęstszą, podczas obecnej zarazy, okazją do przeżywania Komunii duchowej, jest uczestnictwo we Mszy św. transmitowanej przez radio, telewizję czy Internet. Można też łączyć się duchowo z Mszą św. odprawianą o określonej godzinie w naszym kościele parafialnym. Do transmisji religijnej należy przygotować się wewnętrznie i zewnętrznie, czyli zadbać o wyłączenie telefonu, porządek w pokoju, nie mówiąc o znakach religijnych. Przed Mszą św. można odmówić jedną z ulubionych modlitw przed Komunią, a w chwili jej rozdawania w kościele upokorzyć się przed Panem Jezusem, wyznać Mu miłość i przyjąć duchowo do serca. Słowa, którymi zapraszamy naszego Pana, powinny być proste, szczere i żarliwe. Z owoców komunii duchowej skorzystać mogą wszyscy. Św. Franciszek Salezy ujął to z właściwą sobie precyzją: „dwa są rodzaje ludzi, którzy powinni często komunikować: doskonali, aby stać się jeszcze doskonalszymi, i niedoskonali, aby stać się doskonałymi; mocni, żeby nie osłabnąć, słabi, by się stać mocnymi”.
Życzmy sobie wszyscy, duchowni i świeccy, aby ten trudny czas panującej epidemii wydał w naszym życiu dobre owoce w postaci duchowego wzrostu.
opr. O. Bogusław Augustowski CSsR